Zarząd Lubuskiego Związku Szachowego!

Wzorem dawnych Lubskich turniejów szachowych w 2010r. przeprowadzono kilka pięknych zawodów o Grand Prix Ziemi Lubuskiej. Turnieje zostały przeprowadzone wzorcowo, a także były licznie obsadzone. Myślą przewodnią organizatorów jest promowanie gry szachowej wśród dzieci i młodzieży. Mam poważne zastrzeżenia do sposobu nagradzania. Mimo, że dzieci i młodzieży na każdych zawodach było dużo więcej niż dorosłych, to jednak pomijano ich w wynagradzaniu za uzyskane wyniki. Powinny być przyznawane jak dawniej w Lubsku drobne nagrody pieniężne dla najlepszych juniorów i juniorek we wszystkich grupach wiekowych, dla najlepszego seniora, najlepszej kobiety i najlepszych zawodników do 1600,1800 i 2000- oczywiście wszystko proporcjonalnie do ilości uczestników i sum przeznaczonych na nagrody. Inną możliwością wynagradzania juniorów jest np przyznawanie najlepszym książek szachowych i drobnych nagród rzeczowych, a nawet listów pochwalnych do szkół! Nie można promować szachów bez wynagradzania najmłodszych. Aż wstyd, że organizatorzy nie pomyśleli o dyplomach dla najlepszych juniorów we wszystkich grupach wiekowych tj. od 8-18 lat. Grand Prix Ziemi Lubuskiej w 2010r. było turniejem międzynarodowym, a nie zawodami podwórkowymi. Niestety sposób doceniania najmłodszych był bardzo mierny i żenujący. Nie do pomyślenia jest, aby w innych dyscyplinach-nawet na zawodach szczebla gminnego nie było medali, dyplomów i innych drobnych nagród rzeczowych. Jak mają się wykazać wynikami najlepsi młodzi szachiści w szkołach, jeżeli nie dostają dyplomów? Takie podejście nie promuje szachów, lecz wręcz odwrotnie zniechęca wszystkich, tj. małych szachistów, ich rodziców i opiekunów. Nie ma co się dziwić, że mało kto interesuje się grą w szachy. Rodzice widząc podejście działaczy do traktowania dzieci i młodzieży jak przysłowiowe „mięso armatnie” przenoszą do uprawiania innych dyscyplin, z czym wielokrotnie się spotkałem. Niestety sam głęboko się zastanawiam czy nie zrezygnować z tej zabawy. Wierzę w mądrość władz LZSzach i myślę, że nie zapomną o najmłodszych szachistach!

Z szachowym pozdrowieniem Ryszard Nun